Szokujące sceny w przedszkolu. "Zdarza się coraz częściej"

• Dziewczynka - jak mówiła jej matka - ma rozcięcie głowy na 6 cm i duży guz
• Dyrektorka placówki informuje jednak o ranie ciętej na około 3 cm, zadanej drewnianym krzesłem
• Matka poszkodowanej twierdzi, że dziecko, które rzuciło krzesłem, od dwóch lat powoduje niebezpieczne sytuacje w przedszkolu
• Dyrektorka potwierdza, że "złe zachowania u dzieci i nieumiejętność radzenia sobie z emocjami zdarzają się w przedszkolu coraz częściej"
• Jednak zgodnie z przepisami dziecka nie można usunąć z placówki za złe zachowanie

W poznańskim Przedszkolu nr 16 Pszczółki, które należy do Zespołu Przedszkolnego nr 1, doszło 16 czerwca do poważnego incydentu. Pięcioletnie dziecko rzuciło krzesłem w tył głowy innej dziewczynki, co skutkowało jej hospitalizacją. Matka poszkodowanej relacjonuje, że u dziecka stwierdzono rozcięcie głowy na 6 cm i duży guz.

Dyrektorka placówki, Beata Nowicka, potwierdziła wypadek i podała, że krzesło było drewniane, a rana cięta na głowie miała około 3 cm. Według matki agresor od dwóch lat stwarza niebezpieczne sytuacje w przedszkolu, m.in. rzucał klockami powodując guzy (jedno dziecko skończyło z dużym guzem na czole), bił dzieci w brzuch i krocze, czy też nadepnął na palec innej dziewczynki tak mocno, że zszedł paznokieć.

Dyrektorka Nowicka cytowana przez epoznan.pl przyznaje, że "złe zachowania u dzieci i nieumiejętność radzenia sobie z emocjami zdarzają się w przedszkolu coraz częściej" i są problemem powszechnym. Zapewnia, że dziecko sprawiające problemy otrzymało pomoc psychologiczno-pedagogiczną, konieczna jest też współpraca z rodziną.

Dyrektorka poinformowała również, że na podstawie obowiązujących przepisów nie ma możliwości usunięcia dziecka z placówki za złe zachowanie, ale zapewnia o podjęciu wszelkich starań dla bezpieczeństwa podopiecznych i zadowolenia rodziców. Już zaplanowano kierunek działań mających poprawić sytuację w tej grupie dzieci.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.